Właśnie przymierzam się do następnego rzutu, gdy czuję wibrujący telefon w kieszeni. Jak ja nie lubię, gdy ktoś dzwoni podczas najlepszych brań …
– No witam Panie Danielu 🙂 – słyszę, jak zwykle przesympatyczny głos Bartka
– Witam witam
– Nie wybrałbyś się do Rosji na łososie pod koniec czerwca?
– A co z Mongolią?
– Mongolia się skomplikowała. Jest 50% szans, że uda się ją zorganizować. Natomiast Rosja …
Tu zaczyna się opis, w jakich ilościach i jak wielkie łososie będziemy poławiać. Brzmi bardzo zachęcająco, ale moim marzeniem jest jednak Mongolia. Pojawia się dylemat – co będzie jeśli nie uda się pojechać do krainy Chingis Chana? Hmmm z drugiej strony dwie tak poważne wyprawy w jednym roku?
– Daniel, odpowiedź muszę dostać na dniach …

Czytaj całą relację