Powrót na bagna – medalowe jazie
Ach tej jazie! Wystawiły skubańce moją cierpliwość na próbę w tym roku. Jednak nie ma to jak systematyczność – jeździłem, próbowałem […]
Ach tej jazie! Wystawiły skubańce moją cierpliwość na próbę w tym roku. Jednak nie ma to jak systematyczność – jeździłem, próbowałem […]
Wisła nie rozpieszcza i podczas ostatnich wypraw za dużo brań nie było. Troszkę nadrobiłem na zaporówce, ale znowu ciągnęło mnie […]
Znowu wyskoczyłem na jazie i znowu na bagna. Spodobało mi się 🙂 Trzeba czasem dać odpocząć pstrągom.
Miały być nizinne kanałowe pstrągi, a skończyło się na jaziach. Też fajnie 🙂 Dni są już coraz dłuższe, więc można […]
Powoli wyjazd zbliżał się do końca, ale w planach mieliśmy najechać jeszcze jedną poleconą rzekę. Kolega będąc na niej widział […]