Zetknęliście się z określeniem, że ktoś jest dobrym wędkarzem? Co to Waszym zdaniem znaczy? Nigdy nie byłem fanem tego określenia, bo wędkarstwo jest mało wymierne i wszelkie porównania zazwyczaj nie mają sensu. Znacznie łatwiej natomiast określić, że ktoś jest kiepskim wędkarzem, ale do tego zaraz dojdziemy 🙂
No właśnie, jakie kryteria należy stosować? Większość ludzi określa mianem dobrych wędkarzy, ludzi którzy łowią duże ryby, ale jest to niestety mega uproszczenie. Wszystko dlatego, że wędkarstwo sprowadza się do rachunku prawdopodobieństwa i szczęścia. W zasadzie tyle – musimy zwiększać prawdopodobieństwo złowienia dużej ryby. Głównym czynnikiem, który nam w tym pomaga jest czas.
Tutaj dochodzimy do meritum – często mylimy dobrych wędkarzy z tymi, którzy spędzają mnóstwo czasu nad wodą. Nie potrzeba być matematykiem, żeby szybko wyliczyć że dwóch wędkarzy z takimi samymi umiejętnościami, ale jeden z 10 krotnie większą ilością czasu nad wodą, będą mieli kompletnie różne wyniki. W uproszczeniu ten co siedzi nad wodą 10 razy więcej, złowi 10 razy więcej okazów. Nie można więc porównywać kogoś kto łowi kilkanaście razy w roku do osoby, która praktycznie cały sezon moczy kija (np. ponad 200 razy w sezonie). Ten pierwszy wędkarz potrzebuje kilkunastu lat, żeby mieć takie same szanse na złowienie dużych ryb jak drugi tylko w jeden sezon. Oczywiście dochodzi jeszcze czucie wody itp. ale w skrócie – wyniki wędkarskie to głównie funkcja czasu spędzonego na łowisku. Piszę to z perspektywy osoby, która przez całe życie łowiła dużo i często, więc w dużej mierze tyle okazów zawdzięczam właśnie niezliczonym godzinom na wodzie.
Jak więc porównać umiejętności wędkarskie? Nie da się tego zrobić precyzyjnie. Prawdopodobnie najlepszym sposobem są zawody wędkarskie, ponieważ wszyscy łowią w tych samych warunkach i mają na to tyle samo czasu. Nie jest to jednak sposób idealny, ponieważ ci co znają lepiej wodę, a więc mieli możliwość trenowania mają przewagę, a więc ponownie czas nad wodą ma znaczenie. Dodatkowo dochodzi szczęście, ale jeśli ktoś startuje często w zawodach, to wypadkowa farta i pecha się uśrednia.
Tylko jakie zasady na zawodach określają dobrego wędkarza? Ktoś kto łowi dużo małych ryb w krótkim czasie, czy ktoś kto potrafi złowić okazy? Może jedno i drugie?
No dobra, a co tym określeniem, że ktoś jest kiepskim wędkarzem? Tutaj sprawa jest prostsza – chyba każdy z nas zna kogoś, kto nawet w zupie rybnej by nic nie złowił 🙂 Wędkarskie antytalenty istnieją i mimo dużej ilości czasu nad wodą oraz dobrych łowisk w okolicy, ich wyniki są bardzo mizerne. Tutaj akurat nie można mówić o pechu.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co znaczy, że ktoś jest dobrym wędkarzem?