Oczywiście jeszcze nie doczekaliśmy się zawodnika MMA, o którym można by śmiało powiedzieć, że jest najpopularniejszym sportowcem w Polsce, ale wydaje mi się, że wcale nie jesteśmy daleko od takiego stanu rzeczy. Wystarczy, aby dwie rzeczy zostały spełnione:

  • po pierwsze MMA samo w sobie musi być bardzo popularne
  • po drugie potrzebujemy zawodnika, który osiągnie niepodważalne sukcesy na scenie międzynarodowej

Jednak jak pokazuje nam przykład Joanny Jędrzejczyk, jesteśmy już blisko. Niecałe dwa lata temu założyłem tego bloga i co jakiś czas wrzucałem wpisy o MMA. Oczywiście sporo miejsca poświęcałem właśnie Joannie, która wtedy była anonimowa. Minęło jakże niewiele czasu i ta właśnie zawodniczka została wybrana 7 polskim sportowcem w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”. Świadczy to o tym, że kibice coraz bardziej stają się świadomi tego czym są mieszane sztuki walki i że tak na prawdę najwyższy poziom sportowy prezentuje organizacja UFC i jej mistrzowie de facto są mistrzami świata. Nie ma tutaj takiej patologii jak na przykład w boksie, gdzie jest kilka organizacji i często nie wiadomo kto jest najlepszy. MMA jest już przez większość kibiców postrzegane jako pełnoprawny sport. To są na prawdę duże i szybko zachodzące zmiany. Jeśli to tempo zostanie utrzymane to może MMA stanie się kiedyś jednym z naszych sportów narodowych? 🙂

Jeśli popularność dalej będzie rosła, to oczywiście pojawią się też większe pieniądze, a to przyciągnie więcej potencjalnych zawodników i pozwoli im się rozwijać. Szansa na to, że wychowamy sobie następców Joasi bardzo wzrosną, a wtedy już nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby to oni zgarniali główne trofea w plebiscytach popularności zamiast np. piłkarzy 🙂