Po wydarzeniach z poprzedniego dnia, czujemy się na tyle usatysfakcjonowani, że stwierdzamy zgodnie, że dla nas zaczęły się wakacje. Główny cel wyprawy został osiągnięty z nawiązką. Teraz możemy łowić na kompletnym luzie…

 

 

 

Druga część relacji z wyjazdu nad Ebro w 2007 roku.

Czytaj relację