Następny sezon wędkarski za nami, czas więc na podsumowanie. Jaki był rok 2014 na rybach? W skrócie – udany !
Zaleczyłem wszystkie kontuzje i nie pozostało nic innego jak nadrobić zaległości nad wodą. Ten rok był wyjątkowy pod względem czasu spędzonego na rybach. Już od wielu lat nie miałem aż tyle możliwości aby poświęcić się mojej pasji, może nawet nigdy …
Zanotowane mam 89 wyjść na polskie łowiska. O dziwo przełożyło się to na wyniki. Niby oczywiste, ale z drugiej strony na polskim bezrybiu wcale tak być nie musiało…
Tyle, że liczbę tę zrobiłem głównie wyjściami na suma, których było ponad 45 (nie tylko wszystkie weekendy, ale zaliczyłem też sporo krótkich wypadów przed lub po pracy) Wąsacze nie zawiodły i nagrodziły sowicie spędzony czas nad wodą oraz przejechane kilometry. Ryb na załogę (2 osoby) złowiliśmy ponad 90. Oczywiście w pełnej rozmiarówce, ale dokładniejsze podsumowanie i statystyki zamieszczę jak będzie się zbliżał sezon na sumy. Wyniki przy obecnej presji trzeba uznać za bardzo dobre. Lepiej już raczej nie będzie. Niestety widać spadek ilościowy w stosunku do lat ubiegłych, pod względem liczby sumów na wyprawę.
Złowiłem całkiem sporo szczupaków i to nie tylko na wielkich jeziorach, ale także na niedużych rzekach czy na zaporówkach. Co cieszy, bo ta ryba w naszym kraju dostaje bardzo mocno po dupie…
Sandacze … bida jak co roku. Trochę się ich przyłowiło podczas trollowania za sumem, ale jednak ilość jest śmieszna. Co prawda więcej złowiłem podczas kilku wyjazdów z myślą o „opadowaniu” gumą, ale były to głównie gluty. Chociaż największy – ponad 80 cm – był złowiony właśnie z opadu na czterocalowe kopyto. Ilościowo zdecydowanie lepiej było na zaporówkach niż na mojej ukochanej Wiśle.
Dobrze wypadły też pstrągi. Nie byłem na żadnym OS’ie a ryb nastukałem sporo. Jednak głównie w tym zasługa sztucznej muchy, która bywa zabójcza w niektórych okresach na kropki
Gatunek | Ilość ryb | Największe (cm) | Uwagi |
---|---|---|---|
Sum | 91 | cztery sztuki powyżej 200 cm, największy 230 | Ryby złowione na załogę, czyli dwie osoby |
Pstrąg potokowy | 77 | 66 | |
Szczupak | 55 | 15 szt. powyżej 100 cm, jeden powyżej 120 cm | |
Okoń | 36 | 37 | |
Sandacz | 25 | 80+ | |
Kleń | 10 | 45+ | |
Jaź | 5 | 45 | |
Lipień | 5 | 40 | |
Belona | 2 | ||
Boleń | 2 | 68 | |
Troć | 2 | 50 |
Daniel imponujące wyniki !! gratuluje udanego sezonu i ilości dni nad wodą.
Piękny sezon!
Biorąc pod uwagę, że to wyniki na krajowych wodach, statystyki naprawdę robią ogromne wrażenie. Szczególnie te w kwestii szczupaczej ! 🙂
Dziękować.
Oby zdrowie dopisywało, wtedy wszystko idzie z górki 🙂
Wyniki robią wrażenie to trzeba przyznać. Jak dla mnie bardzo smutny jest punkt ” sandacz” 25 szt przez czały sezon. Jeszcze nie tak dawno na jedej wyprawie można było złowić podobną ilość.
Widzę, że bolenie nieźle „tłukły” w zeszłym roku. 🙂
po ludzku to niemożliwe – to musi być czarodziej.