Weekend majowy miałem wyjątkowo niewędkarski, ale i tak kilka godzin spędziłem nad Wkrą. Połowę czasu biegałem z workiem wypełnionym wodą i wylęgiem szczupaka. Rybkę tę należy rozprowadzić po jak największym obszarze, aby małe szczupaki nie pozjadały się nawzajem. Te małe drapieżniki są mega agresywne nawet w worku i efekty widać po brzuszkach co dorodniejszych egzemplarzy.

zarybienia_4

zarybienia_1 zarybienia_3

Po dobrze wykonanym zadaniu zostało trochę czasu aby połowić.

zarybienia_2

Jazie jak zwykle mnie olały, a kleni nie stwierdziłem. Może jeszcze za wcześnie? Chociaż wiosna na całego …

Mimo wszystko i tak udało się zdobyć następny punkt do Hlehle Challenge – nowy gatunek – kiełb 🙂

kiełb_1